Kiedy utkniesz w błocie, zacznij śpiewać – to słowa admirała William McRaven (byłego szefa Dowództwa Operacji Specjalnych), który w ten sposób doradza swoim żołnierzom, jak radzić sobie w momentach poczucia utraty kontroli. Na pierwszy rzut oka, brzmi to trochę dziwnie. Okazuje się jednak, że neuronauka potwierdza sens takiego działania. A konkretnie mowa tutaj o dopaminie.

Większość z nas kojarzy ją z odczuwaniem przyjemności. Dopamina pełni funkcję neuroprzekaźnika, wpływając na wiele procesów, np. na ciśnienie tętnicze krwi, pracę gruczołów endokrynnych (wydzielania wewnętrznego), koordynację i napięcie mięśni. Co ważne, dopamina zwiększa również motywację do działania i dlatego nazywana jest często neuroprzekaźnikiem wzmocnienia.

Poczucie bezsilności i utrata kontroli hamuje wydzielanie dopaminy. Co zresztą prowadzi do jeszcze większego poczucia bezsilności. Jeżeli chcesz to zmienić, musisz zacząć działać. Nawet tak prosta czynność jak śpiewanie, kiedy tkwisz po szyje w błocie, zwiesza twoja energię do działania. Skłaniasz swój mózg do uwalniania dopaminy. Zwiększasz poziom energii i wpływasz na twoje myślenie, nastrój i ostatecznie zwiększasz poczucie kontroli.

Kiedy SEALs wyczuwają utratę kontroli, zaczynają działać, kierując swoją uwagę na coś, co znajduje się w ich zasięgu. Może to być coś małego, na przykład potrójne sprawdzenie sprzętu przed skokiem z samolotu w nocy.

W dzisiejszych czasach, już same czytanie nagłówków w prasie może stać się wystarczającym powodem, aby poczuć się bezsilnym. Tym bardziej takie sytuacje jak utrata pracy, czy choroba mogą mocno docisnąć nas do ziemi. Aby ponownie zaangażować swój wewnętrzny system nagród i odzyskać poczucie możliwości, podejmij działania tak proste, jak przeczytanie książki swoim dzieciom, posprzątanie mieszkania, spotkanie się z przyjacielem, zrobienie planu działania na jeden dzień. Następnie zrób kolejny krok i kolejny. Robiąc to, zmieniasz swój sposób myślenia z bezsilności w determinację.